SI w świecie książek

Już od niemal dwóch lat zjawisko Sztucznej Inteligencji (w skrócie SI bądź w anglojęzycznej formie AI, od Artificial Intelligence) stanowi jeden z najpopularniejszych tematów w dyskusjach wszelkiego rodzaju. Hasło to pada z ust nie tylko osób zawodowo zajmujących się kwestiami informatycznymi, ale też polityków, artystów, nauczycieli czy biznesmenów, a z samym zjawiskiem do czynienia ma już — chcąc czy nie chcąc — większość społeczeństwa. W narzędzia SI wyposażone są bowiem strony i przeglądarki internetowe, programy komputerowe i różne otaczające nas sprzęty, w tym smartfony. Słowem — nie ma już chyba takiej dziedziny naszego życia, która pozostałaby całkowicie wolna od kontaktu z tym nowym obliczem technologii.

Można się spotkać z całym wachlarzem reakcji na taki stan rzeczy oraz na SI samą w sobie — od kompletnej negacji, przez ostrożny sceptycyzm i czystą ciekawość po najprawdziwszy zachwyt. I choć można prowadzić dysputy na temat tego, czy — najogólniej rzecz ujmując — SI jest dobra, czy nie, to nie da się zaprzeczyć jej ekspansji we wszelkich możliwych sferach życia, do której dochodzi w zawrotnym tempie.

Obecnie najbardziej reprezentatywnym narzędziem SI, którego nazwa bywa stosowana wręcz jako jej synonim, jest ChatGPT. To właśnie od momentu jego oficjalnego debiutu w sieci gwałtownie wzrosło zainteresowanie zjawiskiem Sztucznej Inteligencji. Ogromne możliwości tego programu jednych zafascynowały, a innych przeraziły, co sprawiło, że w społeczeństwie zawrzało — i nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie miało się coś w tej kwestii zmienić.

Jedno jest jednak pewne i dosyć oczywiste: nowa technologia wprowadza zmiany we wszystkim, czego się tknie. W tym poście omówię pokrótce te z nich, które wiążą się na różne sposoby ze światem książek.

 

SI a pisarze

 

Zacznijmy od jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii, czyli od wpływu SI — a w dużej mierze bota ChatGPT — na proces powstawania tekstu. Otrzymawszy odpowiednie polecenie, wspomniany program może nie tylko podsunąć autorowi pojedynczy pomysł na wątek fabularny, ale nawet w całości napisać książkę za niego. Na tym jednak udział rozwiniętej technologii w przygotowywaniu kompletnej książki się nie kończy — dzięki niej użytkownik zyskuje możliwość wygenerowania okładki dla tekstu, a za pomocą usług oferowanych przez — przykładowo — Amazon może ją wydać i nagrać do niej audiobook. Wszystkie te czynności, tradycyjnie wymagające pracy całego zespołu ludzi, w tym przypadku wykonać można samodzielnie, współpracując jedynie z technologią — wirtualnym ghostwriterem, jak można byłoby nazwać ChatGPT, wirtualnym grafikiem, wirtualnym lektorem i wirtualnym wydawcą. Kwestia jakości i wartości książek wytworzonych w taki sposób jest już tematem do osobnej dyskusji.

W artykule opublikowanym w serwisie Lubimyczytać można zapoznać się z przykładowymi próbkami twórczości bota i przekonać się, jak sobie radzi z przygotowywaniem tekstów prozatorskich z różnych gatunków, w tym powieści fantasy i kryminału: https://lubimyczytac.pl/jak-dobrze-pisze-sztuczna-inteligencja-sprawdzilismy

 

SI a wydawcy

 

Nowoczesna technologia, z SI na czele, nie tylko tworzy tradycyjnym wydawcom swego rodzaju konkurencję na rynku w postaci coraz chętniej wykorzystywanych self-publishingowych narzędzi, ale też jest przez nich samych używana.

Nikogo raczej nie powinien dziwić fakt, że wydawnictwa zainteresowały się książkami objaśniającymi czym SI jest i jak efektywnie z niej korzystać. Z kolei publikowanie przez nie pozycji, w przypadku których boty pełnią rolę współtwórcy, z całą pewnością budzi już mieszane uczucia; a gdy zdamy sobie sprawę, że w ofertach poszczególnych wydawnictw znaleźć można tytuły w całości napisane przez ChatGPT i narzędzia jemu podobne — sprawa całkiem się komplikuje. Hachette, jedna z największych grup wydawniczych na świecie, pokusiła się o wydanie I Am Code — tomu poezji autorstwa code-davinci-002, czyli poprzednika popularnego bota.


Okładka wydania I Am Code dostępnego na stronie Hachette


Nie jest to bynajmniej przypadek odosobniony. Na Amazonie znaleźć można obecnie tysiące pozycji, w przypadku których ChatGPT oznaczony jest jako autor lub współautor.

Poza publikowaniem tytułów omawiających SI oraz pisanych przez SI wydawcy również sami coraz chętniej sięgają po jej narzędzia w swojej pracy. Przykładowo, Penguin Random House korzysta z programu o nazwie BookBoost w celu reklamowania książek w serwisach Facebook oraz Instagram, a Amazon wykorzystuje SI do podsumowywania recenzji książek na swojej stronie.

 

SI a czytelnicy

 

Kolejną grupą, na którą Sztuczna Inteligencja ma ogromny wpływ, są czytelnicy, znajdujący się niejako po drugiej stronie barykady w tym układzie. To dla nich przeznaczona jest gotowa treść powstała przy pomocy narzędzi SI. Rezultaty — w tym poziom satysfakcji — bywają różne, ale na uwagę zasługuje fakt, że według badań przeprowadzonych w Ameryce spora grupa ludzi ma problem z rozpoznawaniem, czy autorem danego tekstu jest człowiek, czy też narzędzie SI. Wyniki ankiety, z którymi można zapoznać się na stronie Tooltester, wskazują, że ponad 53% respondentów nie potrafiło poprawnie wskazać tekstu wygenerowanego przez bota ChatGPT w wersji 3.5, a wynik ten wzrósł aż do 63.5%, kiedy badania ponowiono, tym razem z zastosowaniem wersji 4.0.

Zdarza się, że czytelnicy sami też wykorzystują narzędzia SI, głównie dla rozrywki — coraz popularniejsze stają się specjalne odmiany botów, tzw. Character.ai, które umożliwiają użytkownikom przeprowadzanie rozmów z fikcyjnymi postaciami — i nie tylko, mogą to być też celebryci, postacie historyczne bądź takie kompletnie wymyślone przez danego użytkownika. Czytelnicy więc mogą przekonać się, jakby to było wymienić choć parę słów z ulubionym bohaterem powieści, o ile, oczywiście, ktoś uprzednio wykreuje go w odpowiednim narzędziu. Jak można przekonać się z mediów społecznościowych, możliwości te są chętnie wykorzystywane przez internautów, którzy następnie publicznie dzielą się odbytymi w ten sposób rozmowami czy scenariuszami konkretnych sytuacji, w których umieszczają owych bohaterów.


Przykładowe postacie, z którymi można porozmawiać na stronie: https://character.ai/

 

SI a bibliotekarze

 

Ostatnią grupą, która zdaniem niektórych może najboleśniej odczuć skutki stosowania narzędzi SI, a zdaniem innych odegra w przyszłości niezwykle ważną rolę w odpowiednim ich rozwijaniu, są pracownicy bibliotek. Część placówek bibliotecznych już korzysta z rozwiązań oferowanych przez SI, a pozostałe, jak się przewiduje, prędzej czy później pójdą w ich ślady. Z różnorodnych artykułów i kursów — tak polskich, jak i zagranicznych — można się dowiedzieć, że SI daje bibliotekom wiele możliwości. Jej narzędzia już pomagają lub pomagać mają w zadaniach administracyjnych, w katalogowaniu, wyszukiwaniu, komunikacji z czytelnikami (np. odpowiadając na pytania zadawane poprzez stronę internetową), tworzeniu treści marketingowych, przygotowywaniu spersonalizowanych rekomendacji czytelniczych i w wielu innych czynnościach. W związku z tym pojawiają się obawy — tak jak i w przypadku wielu innych zawodów — czy pewnego dnia SI nie zastąpi bibliotekarzy. Entuzjaści takich narzędzi, a także już pracujący z nimi bibliotekarze spieszą z zapewnieniami, że tak się nie stanie. Według nich pracownicy bibliotek mają być osobami stojącymi na straży informacji, łącznie z tymi przetwarzanymi przez SI, które będą weryfikowały skuteczność i prawidłowość jej funkcjonowania, a także będą oswajały z nią społeczeństwo — od swoich czytelników począwszy — służąc mu pomocą w poprawnym, efektywnym i etycznym korzystaniu z niej, a SI sama w sobie ma tylko ułatwiać ich pracę. Czy mają rację? To pokaże tylko czas. 

Karolina Bluszcz

 

Wykorzystane źródła:

1)      Wyniki ankiety Tooltester: https://www.tooltester.com/en/blog/chatgpt-survey-can-people-tell-the-difference/

2) Raport koncernu Bertelsmann dot. wpływu generatywnej SI na przemysł medialny i rozrywkowy: https://www.bertelsmann.com/media/news-und-media/downloads/bertelsmann-stateofplay-genai.pdf

3)    Artykuł z serwisu Lubimyczytać dot. pisarskich możliwości programu ChatGPT: https://lubimyczytac.pl/jak-dobrze-pisze-sztuczna-inteligencja-sprawdzilismy

4)      Artykuły dot. wykorzystania narzędzi SI przez biblioteki:

https://www.libraryjournal.com/story/next-gen-ai-libraries-work-with-chatgpt-and-other-emerging-tools

https://www.aje.com/arc/ways-artificial-intelligence-impacts-libraries/

https://goodbooks.pl/sztuczna-inteligencja/chatgpt-w-bibliotece-3-pomysly-na-wykorzystanie-sztucznej-inteligencji-w-pracy-bibliotekarza

https://nowoczesnabiblioteka.pl/nowosci-w-prawie/sztuczna-inteligencja-w-bibliotece-czyli-jak-bibliotekarz-moze-ulatwic-sobie-codzienna-prace-2725.html

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PORTUGALIA INCOGNITA - wystawa fotografii Marcina Górskiego w Bibliotece

SAUDADE W BIBLIOTECE – SPOTKANIA Z PORTUGALIĄ (Program Nocy Naukowców w Bibliotece, 12 października 2024)